Dziewczyny, ale fajna relacja!!! Bardzo mi było miło z wami, począwszy od zaskakującego powitania u Kasi (bo sie spóźniłam i trochę blądziłam, ale w końcu jakos dojechałam

) poprzez wizytę u Margarete, aż do pożegnania u Karoliny

Brakowało mi tylko ogrodu Anity, ale myślę, że też go kiedyś zobaczę na żywo
Wszystkie grody bardzo mi sie podobały i tez dołączam swój głos do petycji, żeby Kasia załozyła swój wątek, bo ogród Kasi jest jedyny w swoim rodzaju. Chetnie bym sie tam zgubiła na dłuższy czas

Zresztą nie tylko ogród, bo i dom cudowny, ciepły, pełen pieknych przedmiotów, z przemiłym Panem Mężem i Mamą, i radosnym lądowo-powietrznym zwierzyńcem. No i nie mozna nie wspomnieć, jakie pyszne rzeczy pojawiły się na stole u Kasi! Faszerowane ogóreczki, małe jajeczka od malutkich kurek właścicielki, serek i łosoś i kabanoski zawijane w ciasto francuskie. I pyszna sałatka z bobu (chyba od Karolki?). Takie rzeczy, to tylko... hmmm... Pabianice i okolice
Później dziewczyny były u mnie i sprawdzały wiarygodnośc moich słów

Otóż tak, perukowiec jest tylko jeden (mimo, że nie wygląda

) i tak, magnolię tnę na potęgę (jak równiez rhododendrony). Anitko, wierzba przycieta zgodnie z instrukcją - dziękuję
Następna była Malgosia-Margarete. Ta dziewczyna zrobila kawał dobrej roboty z rabatą-gigantem

Wszystko pięknie rośnie i juz wygląda bardzo ładnie, a co dopiero jak sie zagęści

Ogród Gosi pięknie wkomponowany w las, który zaczyna się tuż za płotem - w mieście, ale zacisznie... Posłuchałysmy o nowych (a jakże!) planach, liliowcowych rabatkach, ławeczce i pergoli. Nie moge się doczekać, kiedy ta pracowita kobieta zrealizuje swoje plany
U Karoli już byłam, więc ogrom roslin mnie nie zaskoczył, ale od ostatniego razu dojrzały ogromne jeżyny, które wszystkie skubałysmy prosto z krzaka (co ja piszę: z krzaczora!) i piekne pomidorki, którym tez ciężko było się oprzeć, i aromatyczne poziomki
Miałysmy też okazje sprawdzić, że u niej na górce, to naprawdę piździ - ano nie kłamała

Karolina jest mistrzynią w upychaniu roślin na rabatkach, ale robi to w taki sposób, że jakimś cudem wszystko sie mieści i jeszcze na dodatek pieknie wygląda

Zachwyciła mnie wielka kępa trawy, której nazwy nie pomnę, ale mam zamiar wydębić trochę w zamian za moją horti
Brakowało Bogdzi, ale przecież jeszcze sie spotkamy, prawda? A moze ktos jeszcze dołączy...?
CUDNIE było! Bardzo wam dziękuję :***
____________________
Małgosia
Ogród Miejskiej Ogrodniczki :)
Mój blog kulinarny jakby ktoś chciał coś sobie ugotować :)
www.alicjawkrainiegarow.blogspot.com