Ptaki dobrały się do domku owadziego i wyrzucały słomki musiałam umocnić kamykami
Jolu na stok to nie No chyba że gdzieś do jakiejś karczmy
ciociuniu pomimo listopadowej ponurej aury u Ciebie nadal pięknie, ja ciągle zachywcam się Twoją pagodą
Lawenda startuje??? Koniec świata! Buziolek
Ależ sie pieknie wrzosy trzymają! A na tym drzewie białe pnacze (fota nr 2) to bluszcz?
Małgosiu, zaglądam i co widzę... kwitnącą nasturcję? Moją już dawno przymrozek skosił... widać, że kwiatki Cię lubią. Pozdrawiam.
Moze chciały miec kryjówkę na zime? Fajnie to wygląda.