Małgosiu byłaś baardzo blisko - więc opowiem, Agatka ma kilka zeszytów, w których rysuje - a później bawi się w z nami co autor ma na myśli. Kiedy zobaczyłam ten obrazek oniemiałam bo tylko jedno przychodziło mi do głowy i to w liczbie mnogiej ale wiedziałam, że moja Wnuczka takich rzeczy nie rysuje ...więc było wszystko konik, drabinka, taczka ...i co tam jeszcze a ona na to- babcia to jest rzut z góry ...no to ja znowu tooo skojarzenie (zboczona babcia) i już nic innego do głowy mi nie przyszło. W końcu Agatka wspaniałomyślnie powiedziała mi co to jest, nie ukrywając irytacji, że jestem tak mało wyedukowanym odbiorcą sztuki.
Więc powiedziała - Babcia czy ty nie widzisz przecież to są renifery ciągnące sanie Św, Mikołaja !!! mówiłam Ci, że to rzut z góry !!!.
cóż wstyd mi było ogromnie,
ściskam