Pochwalę Gosieńko Twoje wrzosowe koszyczki i wianuszki. Cudeńka
Ja w ub. roku przed Świętami BN pierwszy raz bawiłam się w robienie wianków. Super zabawa

Bogdziu ona nie jest szczekliwa wychowała ja stateczna dobermanka i nauczyła ją dostojeństwa.
Jak była u mnie ekipa Mai upodobała sobie dźwiękowca i właziła mu na sprzęt

Dla Eli. Sorki ale robiłam teraz dzienne coś zezarłoKażda trzmielina inna.

dzięki że bywasz u mnie U Ciebie poplątana jesień z latem piękna hortensja. a psiunia to miniaturka dobermana, więc to nie tylko wychowanie być może i geny

I jeszcze bukiecik.
A tak w całości.