Irenko kiedy remont nie dokończony jeszcze. Brat musiał już wrócić do pracy a M wraca o 16 i ma mnóstwo innych pomysłów niż wykończeniówka twierdząc że to nie ucieknie. Jak ja na kolanach nie posprzątam to tak zostanie. Ryczeć mi się chce Nikomu ten bajzel nie przeszkadza tylko mnie.
Toś podwójnie biedna, ale jak ja cię rozumiem!!! też ciągle sprzatam, a i tak naciapne, ale jakoś luz włączyłam i udaję, ze nie widzę... Gosiu, tak czy siak, zdrowie najważniejsze, no bo co bez niego, zatem leniuchuj i nas odwiedzaj
Gosia, nie przejmuj się teraz porządkami. Wierz mi, trochę zdrowego egoizmu nie zaszkodzi. Wyciąg się wygodnie na kanapie i pooglądaj jakieś duperele, albo coś poczytaj. Zdrowie najważniejsze. Jak rodzince skończą się talerze to Cię docenią i sami zabiorą się do pracy Ściskam i zdrówka życzę Kochana
Zaglądam i wspieram w trudnych chwilach,
u mnie praca wre
a do niedawna siedziałam plackiem
tak to w życiu zmiennie jest
trzymaj się ciepło i do przodu