Jak oglądam zdjęcia z Ogrodowiskowych ogrodów, to kanny raczej rzadko tam są. Ale jak widać w tym wątku, są i to jakie!
Ja swoje trzymałam w pudełku po butach, lekko zasypane ziemią. Wykopałam je jesienią, miałam tylko dwie nieduże kanny, rosły w donicy.
W końcu marca wyciągnęłam z piwnicy i wsadziłam do donicy. Na początku kwietnia wyglądały tak:
A dzisiaj (do zdjęcia zabrane z parapetu) mam lasek kann:
Juz bardzo bym je chciała posadzić do gruntu, ale boję się o majowe przymrozki. Kanny są wyjątkowo wrażliwe na zimno.
Czy ktoś z Was ryzykuje wczesniejsze posadzenie do ziemi niż po 15 maja?