wlasnie obejzalam sobie wszystkie zdjecia cann, zamieszczone od str 1-6. Piekne sa. Zaparlam sie, i wlasnie ze bede miec wlasne i juz. Mam mega sloneczny ogrod, powinno im byc u mnie dobrze. Jak w tym roku nic nie wyjdzie, sadze w lutym w domu. Nie poddam sie. W sobote zaczynaja sie u mnie targi ogrodnicze, moze uda mi sie cos kupic...Wielkie dzieki za rady, bede sie stosowac. Canny to troche trudniejsze niz funkie,gozdziki, piwonie,floksy czy tulipany, ale z wasza pomoca dam rade. Wtym roku kupilam tez na balkony bugenwille i dipladenie. tez mam nadzieje ze dam rade...

też bardzo je lubię, moja właśnie zaczyna kwitnąć

Otrzymałam pytanie odnośnie kanny:


Witam serdecznie Prosze mi odpowiedziec dlaczego moje kanny w tym roku maja bardzo drobne kwiaty Niektore wyrosly do 1,5 m z ogromnymi liscmi Czy z biegiem lat kwiat sie zmienia czy bylo cos nie tak w mojej uprawie Moje drugie pytanie o ile moge zadac to czy powinnam wykopac 3-4 letnia sliwe o duzych owocach nie pamietam nazwy ktora w tym roku dopiero dala 3 sliwki Drzewko wyroslo dosc wysokie ale owocow nie ma Bede wdzieczna za odpowiedz Danuta

Wydaje mi się, że zbrakło im pokarmu, może ziemia jest wyjałowiona, bo kanny to żarłoczne rośliny, mają wielkie liście.

Śliwę bym wykopała.

Otrzymałam pytanie na maila:

Witam
Ponieważ nie znalazłam na forum żadnej rady na temat choroby wirusowej cann postanowiłam napisać.
Moje canny w zeszłym roku kwitły przepięknie były wysokie, a w tym roku maja liście nie zielone tylko zielono żółte tak jakby schły, młode liście rosną i już z żółtymi pasami a potem schną. Z tego co przeczytałam to jest to choroba wirusowa (objawy takie same), jak mam się jej pozbyć da się opryskać jakimś preparatem żeby moje canny rosły tak jak w zeszłym roku.
Pozdrawiam Justyna

Choroby wirusowe nie są do wyleczenia, kanny trzeba usuwać i palić, bo moga się zarazić inne, zdrowe rośliny, ale może to wcale nie jest choroba wirusowa tylko bakteryjna?

Możliwa jest rdza, która powoduje pomarańczowe plamy na liściach. Przyczyną jest zbyt wilgotne podłoże lub zatkany drenaż w donicy. W warunkach wilgotnych może także wystąpić na kwiatach szara pleśń. Usuwamy wtedy porażone kwiaty, aby choroba się nie rozprzestrzeniała.

Pokaż zdjęcia aby można było lepiej rozpoznać problem.

Witam.
dziękuję za odpowiedz, pokazuje zdjęcia, mam nadzieję że da się je uratować bo mam tylko te canny i nie chciałabym ich stracić.
Pozdrawiam Justyna

Te żółte paski to nie jest wg mnie żadna choroba tylko taka cecha rośliny.

Co innego zasychanie - za mało wody, za uboga ziemia - jak wiadomo, trudno o bardziej żarłoczne rosliny, niż kanny. Syp jej kompost, próchnicę raz w tygodniu, będzie śliczna.
Jest tych roślin sporo w jednym miejscu, pewnie 'wyjadają ' z ziemi wszystko w jeden dzień )

No i usuwaj kwiatostany. Tnz. zdjemuj lekko, te zwisające kolorowe płatki. Pozostaną kulki z nasionami, które też zdobią, jesli się je oczyści z 'flaczków'

Dziękuję za pocieszenie ale ja sadze je już drugi rok i w zeszłym roku nie były w paski tylko miały piękne zielone liście, więc gdyby to nie była jakas choroba to ja skakałabym z radości

Justi_842 napisał(a)

Dziękuję za pocieszenie ale ja sadze je już drugi rok i w zeszłym roku nie były w paski tylko miały piękne zielone liście, więc gdyby to nie była jakas choroba to ja skakałabym z radości

Zobacz w tym artykule

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/312-kanna-tropikalny-kwiat

To na pewno nie jest choroba, a fakt, że w ubiegłym roku ich nie było może wynikać z tego, że były młode i nie wykształciły wszystkich cech. Poza tym te dzielone amatorsko czasem maja nieco pomieszane cechy.