U mnie popaćkało śniegiem i się zrobiło paskudnie - chlapa i tyle. Ale nie ma tego złego

, na śniegu dokładnie widać jaki kształt będzie miała rabata, na której będzie oczko wodne

.
Zostanie wąskie przejście do podjazdu, którego jeszcze nie ma. My wprawdzie mało będziemy z niego korzystać, ale jednak będzie potrzebny, np. jak emuś przywiezie drewno do kominka, to będzie gdzie wjechać i zrzucić. Przed podjazdem będzie rabata, która osłoni nas przed wzrokiem przechodniów (tłumnie tamtędy przechodzących). Optycznie ogród się zmniejszy, ale będzie zdecydowanie więcej intymności. I tym sposobem ogród bardziej podzieli się na wnętrza.