Poważnie? To strasznie mi miło . A dziś rano Filip chciał dzwonić do Darii, ale było ok 6:00, więc powiedziałam, że za wcześnie. Potem chciał ok 21:00, więc mówię, że za późno. No i musiałam wysłuchać, że nie jestem fajną mamą i chyba się wyprowadzi .
Dzięki Pszczółko . Mam nadzieję, że kłosowiec da radę, bo na stipę napaliłam się jak szczerbaty na suchary. Niby wykiełkowała, przepikowałam, a potem zmarniała i nic niej nie będzie. Pozdrawiam .