No nie? Kosik w charakterze brożki robi . Nie da się tego drzewa nie kochać. Masz go?
Próbowałam zaciapać farbą te kontury i wydzierałam serwetkę, ale i tak nie umiem tak ładnie jak Ty.
Mam pięć modrzewi u góry i jednego tego dziwaka co sobie eMuś kupił na targach, a w przydomowym dwa szczepione jeden płaczący i jeden gniazdkowy
czyli japońskiego Diana nie masz?
Jeszcze sporo śniegu u Was, u mnie miejscami trawa już powyłaziła na wierzch