A widzisz. Ja o różach wciąż wiem bardzo mało. Muszę się wreszcie porządnie podszkolić. Wiosenna przycinka wciąż mnie przeraża . Ale jeśli chodzi o pnące, to ich chyba jakoś specjalnie się nie przycina, prawda?

Joluś stolik kupiony, ale donica to moja robota. Zrobiona z pojemnika po karmie dla psów . Jeszcze będzie zafugowana. Postawiłam obok stolika, żeby lepiej zobrazować jej wielkość.

Kasia a czemu boisz się ciąć róże?? Że niby nie zakwitną, że w złym miejscu czy boisz się sekatora?

Kasiu moim zdaniem to nie są pąki kwiatowe ale poniewaz nie mam tego rh więc z cała pewnoscia nie moge powiedziec.

Oczar bajeczny i wiosnę już widać. Śnieg posypał?

Matulu, no cudo! jak ja w końcu będę mieć czas, tez takie zrobię podziwiam cię Kasiu