Katkak napisał(a)

wycięłam 4 kolejne gałęzie z chorego klona. Wyglądają tak. Co o tym sądzicie?

Kasiu wrzuć te fotki na wątek o chorobach roślin. Mazan tu chyba potrzebny do pomocy. Ewidentnie widać, że choroba rozwija się pod tą chorą korą, ale co to za dziadostwo go nęka....

moja róża pnąca pod garażem, o której zawsze myślałam, że jest nieśmiertelna, postanowiła mnie wyprowadzić z błędu.

chyba umarzła
na szczęście odbija od korzenia. Żyje też zrobiony z niej odkład. Ciekawe kiedy się ukorzeni. Przysypałam go w październiku.


Zakochana jestem w tym rodku - Princess Ann

super rośnie różyczka z marketu Queen of England

tulipany kupowałam na necie i jestem pewna, że nie zamawiałam tych czerwonych, a są. Nie pokazały się za to póki co te, które zamawiałam (oprócz białych), wrrrr

dobra wiadomość jest taka, że pigwowiec jednak żyje. Barwinek stanowczo musi stąd wylecieć, bo za bardzo go dusi.


moja cudowna, piękna grusza - staruszeczka wkrótce buchnie kwieciem

brunnery teraz najpiękniejsze

klon, który latem jest zielony, teraz i jesienią jest czerwony

Katkak napisał(a)

Nie do końca, bo nie wszystko co by się w nich odbijało byłoby ładne. Poza tym szkoda byłoby mi się trochę winobluszcza pozbywać, bo jednak w sezonie robi robotę .

Ale tak pomiędzy winobluszczem, a nie jedno obok drugiego

Szkoda tej róży, mam nadzieję że odbije szczepiona a nie podkładka bo tak często niestety bywa.
Nie znam brunnery, zanotowałem. Jak mi się rzuci w szkółce w oko to zakupię bo bardzo ładna.
Piękna Kasiu u Ciebie wiosna, kolorowa
Pozdrawiam świątecznie