PRzemcio dziękuję Ci serdecznie . Miód na me serce . OCzko faktycznie wyszło całkiem duże, a em i tak marudzi, że mogliśmy większe zrobić . To prawda, że lato w ogrodzie to prawdziwa przyjemność. Cudnie się w nim odpoczywa. Można naładować bateryjki na cały dzień rano przy kawusi, a wieczorem wyciszyć się . Przy szumie traw i plusku wody to nietrudne . I jeszcze świerszcze do tego.... Chwilo trwaj wiecznie .
Przemcio jak miło, dzięęęęki . Mieszkańcy oczka to 6 karasi ozdobnych, 1 karp ozdobny, ale zwykły, nie Koi i jeden lin, bo emuś chciał. W oczku są też kijanki od Sylwii. Mam nadzieję, że rybki ich nie zjadły i doczekam się żabek . Altanka większa by się nam tam nie zmieściła. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni . Co do powojników to rośnie przy niej Roguchi (nie wiem jak się pisze tę nazwę) i Rubens. Ale Rubensa ścięłam do ziemi, bo wziął i zwiądł mimo podlewania.
Krzewuszka zadomowiła się na dobre Fajnie że możesz mieć kawałek mojego ogródka u siebie.
Hosty które dostałam od ciebie też dobrze się czują w moim ogródku.
Mam już tyle roślin od kochanych Ogrodowiczan, że aż nie do wiary. Ostatnio jak miałam gości i pytali się o jakieś roślinki skąd mam, to całe mnóstwo było podarowane przez Was . A to od Ciebie, od Sylwii, od Agi, cioci Gosi, Bogdzi, Małej Mi, Zawitki, Agani i teraz jeszcze od Kondzia . Prawdziwie Ogrodowiskowy ogród .