Kasiulka ucałuj Filipcia! Nie dobrze jak Iga znów ma się słabo, strasznie te dzieciaki chorują. U mnie Ola też tydzień w domu była bo grypa ją złapała. Nawet nie ma jak się umówić... Ja tak dalej pójdzie to dzieci dadzą nam się dopiero w kwietniu zobaczyć Buziam i zdrówka życzę
Przyszłam się przywitać,sory, że tak w nocy ,ale spacer się przeciągnąłtyle masz różności po drodze...bajkowa ta Twoja bajka...Pracowite masz rączki...fajne pomysły...będę zaglądać.