Bardzo fajne ozdoby

. Lepiłam do tej pory aniołki, mikołaje i renifery z masy solnej, a potem malowałam. Z modeliny też fajny pomysł, bo odchodzi malowanie

. W tym roku zrobiłam tylko na próbę ozdoby z szyszek i łupinek od orzechów włoskich. Chyba czas się wziąć za produkcję. Zadanie na dziś: nazbierać szyszek