Witajcie. Mam straszną zagwozdkę. Jestem jeszcze opiekunka i właścicielką mini ogródka. W czerwcu już się wyprowadzam z mojego miejsca. Mam w tym ogródku 6 różnych peonii (odmiany proste zwykłe i popularne - od mamy i babci z ogródka). Bardzo chciałbym zabrać je ze sobą do nowego ogródka ale nie mogę wykopać ich jesienią bo już nie mogę a teraz na wiosnę wszędzie czytam że absolutnie nie wolno. Czy jest jakaś rada na mój problem? Zastanawiam się czy wykopać je teraz zaraz na wiosnę przed kwitnieniem z całą masą ziemi i delikatnie przenieść na nowe miejsce (niestety to pewnie nie będzie miejsce docelowe) czy czekać do czerwca? Jakie macie doświadczenia?

Ważne by posadzić nie za głęboko. Chyba błąd ci się wkradł.

Przekopywałam w kwietniu 14 r. innego wyjścia nie miałam. Wykopane z dużą bryłą ziemi i duże karpy, bałam się dzielić.
Zakwitły w swoim czasie choć nie liczyłam na kwitnienie.
Inny przypadek dostałam starą odmianę w ciemnym różu, podzieliłam każdą dużą karpę na dwie części i też zakwitła.

Ważne by posadzić nie za głęboko.