Witam Wszystkich,
Jestem cała i zdrowa, wytańczona za wszystkie czasy

Przez kilka dni miałam problrmy z siecią.

Info o Jeżu

Leczenie zostało ukończone w niedzielę, J został odpchlony a za kilka dni zostanie odrobaczony

Teraz nasz J został rekonwalestentem.
Jeżu wykończył jeż 2 kartony (czyt. przegryzł) jest w tej chwili tuczony - zjada 2 saszetki kocie dziennie z witaminą c w kroplach i buszuje w nocy straszliwie

Musi utyć do min. 900 gr aby miał szansę przeżyć zimę a ma w tej chwili już 600

W weekend zbudujemy mu zimowy dom z palety.
Kupiłam już siano do wymoszczenia domu. Jeżu jeżli utyje do pożądanej wagi zostanie wypuszczony koło komfortowego pawilonu usytuowanego w najbardziej malowniczym zakątku ogrodu z dostępem do wszystkich atrakcji Jeżowi potrzebnych

Tylko od niego będzie zależało czy zostanie czy nas opusći, Jeśli zostanie będzie dokarmiany do momentu wejścia w stan hibernacji zimowej
Nadal, więc Wasze trzymanie kciuków jest potrzebne
Ogród - jezscze nie wszystko przesadziłam co chciałam, ale mam nadzieję, że w weekend się ze wszystkim uporam. Moja 5 letnia wnuczka w niedzielę sadzi ze mną cebule - jesteśmy umówione

ściskam Was wszystkich, trzymajcie sie cieplutko bo u nas dzisiaj zimno sromotnie

foty ze zmian muszę dopiero zrobić - i zrobię

teraz lecę do Was