Ale zmiany! Na razie się nic a nic nie łapię
Muszę na spokojnie rozkminić.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Kasiu plany masz bardzo ambitne , nie wiem czy nie za bardzo .Mnie sie u ciebie podoba i teraz i poza małymi zmianami nic bym nie robiła. O bonsaja bym się bała żeby się nie zmarnował bo jest duży. Przemyśl czy koniecznie musisz aż tyle zmieniac???Mnie sie wydaje że to przesada.
Ale masz szalenie ambitne plany .
Ale ja bym nie ruszała tego Bonsaja ,jest duży i bardzo ładny szkoda by było jak by się nie przyjął ,tym bardziej że on na tle tego muru tak ładnie wygląda .
Nie warto ryzykować
Bodziu dziękuję za to, że schładzasz moją głowę Bonsaj chcę przesadzić dlatego, że nie mogę znieść widoku róż szczególnie piennej razem z ciętym cyprysikiem to dwie różne bajki. Pociesza mnie jedynie fakt, że cyprys ma korzeń płytki i sercowaty to da się mi go ładnie wykopać bez większych korzeniowych strat. Ostateczną decyzję podejmę gdy dobiorę się do korzeni. Gdy okaże się, że roślina zbyt mocno ucierpi zostawię go. Inne zmiany nie powinny wpłynąć na kondycję roślin Jeszcze raz dziękuje i znowu wchodzę w etap czacha dymi