ach! pasuje do tego miejsca idealnie, obyś niczym nóżki mu nie osłonił poza korą bo to cały urok
tulipany widziałam, u mnie jeszcze te na które czekam nie kwitną a te z poprzednich lat mają bardzo dorodne liście ale tylko liście - trochę sucha jesień też się przyczyniła do słabego kwitnienia.
Z tulipanami tak się teraz porobiło, że najładniejsze są w pierwszym sezonie po posadzeniu a w następnych kwitną coraz słabiej i bardziej idą tylko w liście a kwiatów jest coraz mniej. W każdym roku muszę dosadzać nowe. Dawniej to przez kilka lat cebulek się nie wykopywało, nie przesadzało i w tym samym miejscu rosły i kwitły jak szalone Takie mamy czasy..
Richie, bo wtedy można więcej zarabiac, a tak to co za interes sprzedać raz i potem stracić klienta na kilka lat? To tak jak ze wszystkim obecnie, choćby z częściami do samochodów; ale również z farmacją: po co szukać lekarstwa na niektóre choroby, jesli można zarabiać na zaleczaniu, leczeniu objawowym i to przez całe lata, do końca życia "klienta"?
A i choćby sprzęt RTV, albo AGD jaki był dawniej wytrzymały. Moi rodzice nadal mają lodówkę, którą dostali w prezencie ślubnym i jest sprawna (tyle, że nie stoi w domu tylko w pomieszczeniu gospodarczym, ale nadal się przydaje ). A teraz pralka, czy lodówka kilka lat i do wymiany, bo okazuje się, że naprawa kosztuje drożej niż kupno nowej.
No faktycznie tulipankowo ten fioletowy z białą obwódką ciekawy
a te co dawniej były co roku to żółte albo czerwone z grupy Darwina - chyba je sprawdzę , ale widzisz że jest tak bogata oferta, że kupujemy wymyślne tulipany a nie klasyczne czerwone no i te wymyśle nie są trwale.