Witam Was wszystkich po raz pierwszy, ogrodowo zakręconych, i zwariowanych na punkcie swoich ogrodów, szalonych ogrodników. Jestem nowicjuszką na ogrodowisku, ale czytam o Waszych ogrodach już od dwóch lat. Witam również serdecznie założycielkę ogrodowiska Danusię, dziekuję jej i Wam, bo zdobywam tutaj również dużo wiedzy ogrodowej i cały czas się uczę. Radosna społeczność łączy to miejsce, bliskie mojemu sercu i chciałabym zarazić Was również moją ogrodową przygodą.

Mój ogród jest jak znaleziony bursztyn, tajemniczy skarb, który mnie czasami więzi
i nie mogę się z niego wydostać/to moje słabości/, ale przede wszystkim jest dla mnie schronieniem i ukojeniem, radością i mam nadzieję, że będzie długowieczny.
Przybywam do ogrodowiska z moim ogrodem.

Halo Agatko - brawo za odwagę
Strasznie sie cieszę że do nas zawitałaś i zachwycasz pieknymi fotkami
Piękny ten czonek - wczoraj kupiłam identyczny - bardzo się Cieszę że u Ciebie moge oglądać go w realu i podziwiać.
Wkejaj kolejne fotki i pokazuj swiatu swój baśniony zakatek!

Przy powitaniu miałem wyobrażenie młodeko ogrodu z małymi roślinami, a tu pokazujesz taki piękny rozrośnięty już ogród z wieloma pięknymi roślinami. Liliowcowe kompozycje bardzo mi się podobają. Co do żurawek na glinie, myśle że sadzenie żurawek w dołku z ziemią z worka powinno rozwiązać problem, ja mam z kolei problem z uciekaniem wody, pod 30 centymetrową warstwą piaszczystego humusu mam żółty piach i wszystko spływa jak przez sito czyli tak źle i tak niedobrze, ale nie takie problemu dla roślin się rozwiązuje
Czekam na kolejne zdjęcia

Pięknie, takie lubię

Przychodzę z powitaniem