instrukcję powiadasz....
ciężko będzie...
pracownię ceramiczną musiałabyś mieć...
a już co najmniej...piec do wypału
ceramika to poza ogrodem to moje drugie hobbistyczne szaleństwo...
tak też i ja do tematu podchodzę
jesienne wieczory są po to, żeby troszkę po odpoczywać np. przy przy świecach ...
lub znaleźć chwilę na lekturę czy inne hobbistyczne szaleństwa
latem....tylko całkowita ciemność mnie z ogrodu do domu przegania...
a czasem to jeszcze po ciemku coś "dłubie"...małe światełko wystarcza
oczami wtedy świecę...i w ogrodzie i w domu po powrocie..żeby wybielić sytuację
oj jak miło...to może jeszcze wstawię poranne zdjęciówki z Wilczej...nasza mała wioseczka wygląda w obiektywie jak "indyjski kurort" (sugestia Weroniki z Lazurowego)...
kolory i energia powinny Cię trzymać w pozytywnej formie....