...ani to ani to....
mam dość duży projekt w pracy i byłam daleko przez kilka dni, a teraz wdrażam wszystko na miejscu....
mam tyły wszędzie...u Was, na blogu, na FB ale co najgorsza ...w domku i u rodzinki....
ciężki czas ale pozytywny
pocieszam się tym, że ...
...i na ogród przyjdzie czas, przyjdzie czas...
wiosna chyba specjalnie dla mnie się tak ociąga, bo jak podczytuje co się np. u ciebie dzieje to mam stres, że hej
macham z Wilczej
Wilczyca
p.s. u nas dziś rano był spory przymrozek, wszędzie siwo...to co ja się tam będę martwić, że na ogród czasu brak zimę mamy jeszcze....
mam tylllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee pracy zwawodowej, że nie daje rady innych rzeczy nadgonić....ale piękne u Ciebie kwiatki-parapetki
dziękuję żę wpadłaś i chciałam donieść, że napisalam do Ciebie emalie
że wiosennych fotek nie ma to rozumiem ..bo praca najważniejsza .....rozmasowuję już zakwasy z dzisiejszego dnia w ogrodzie ,więc radzę się też na takowe przygotować .pozdrawiam