WilczaGora
11:30, 25 maj 2014
Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
pokaże Wam jeszcze jak rozprawiłam się wczoraj z resztkami liści po cebulowych:
krokusy zawsze zaplatam w warkocze (ukłon do mamy, która pokazała mi tę metodę ze 35 lat temu ) - robiłam to od dzieciństwa ... a liście narcyzów maskuję za innymi bylinami
wygląda to tak:

nie widać żółknących liści....
krokusy zawsze zaplatam w warkocze (ukłon do mamy, która pokazała mi tę metodę ze 35 lat temu ) - robiłam to od dzieciństwa ... a liście narcyzów maskuję za innymi bylinami
wygląda to tak:
nie widać żółknących liści....