a co najważniejsze ... z poidełkiem dla ptaków ... sikorki za nim przepadają a wczoraj kopciuszek się kąpał ... nie zdążyłam z aparatem, ale go jeszcze "przyłapię"
dlatego czasem się do Fredki porównuje
jak ona ... najczęściej jestem pochylona nad rabatami
tnę, pielę, sadzę ...ale zawsze pochylona = kręgosłup boli, oj boli