Tak sobie własnie myślałam że Ty gdzieś blisko bo wspominałaś coś o korze, że niby z Mondi czy coś
U mnie słabo z wątkiem(mam go jak byś nie zauważyła. Nikt mi nie chce za bardzo doradzić co mam zrobić u siebie...walcze ale tak w samotnosci, że aż wiesz...Jak nikt mi nic nie doradzi to sama nie wiem czy ruszę z rozbudową swoich rabat:/ A tak bym chciała
Danusiu,
jak miło przeczytać taki komentarz
Ty do Wilczej (nie ważne, że tylko przejazdem) ..a ja z Wilczej
zaczęłam bardzo trudne tygodnie, poprzecinane dłuższymi wyjazdami służbowymi
pozytyw taki, że będę również kilka dni w Anglii i może starym dobrym zwyczajem ....znów coś miłego-ogrodowego mi się przydarzy
mam nadzieję, że któregoś razu podjedziesz do mnie ?
byłby to dla mnie "Wilczy zaszczyt"