ha, ha, ja miałam zaplanowane na dzisiaj porządki, ale w domu i tylko łazieneczkę przeleciałam
potem nic nie było wstanie utrzymać mnie w domu nawet córka musiała upomnieć się o obiad, ups
poszalałam z robieniem kancików, bo od całkiem niedawna, jestem szczęśliwą posiadaczką genialnego narzędzia do ich robienia
u mnie kanciki na samym końcu na liście prac...wcześniej cięcie, pielenie i nawożenie a dopiero na sam koniec trawniczek i kanciki...chyba mnie maj zastanie
U mnie jeszcze nic nie przycięte Muszę nabyć nowy sekator bo stary gdzieś przepadł Pewnie jak kupię to się znajdzie ... a jak pójdę do ogrodniczego to pewnie nie wyjdę tylko z sekatorem Oj ci los Pozdrawiam
nabierzesz rozpędu, to wszystko robisz i kanciki i rabatki i ogródek...
nawet się nie obejrzysz....
ja wymieniam bo się tępią, wyszczerbiają i nie chcę też chorób przenosić (choć dezynfekuję, nie powiem)
ja mam jeszcze całe rabaty do posprzątania ...nie mówiąc o nawożeniu....a ja już w garażu zbieram pojedyncze "doniczuszki"
zaraz coś wyszukam...najstarsze krokusy już kwitną, choć rano znów przymrozki...