myślałam, że dzień się miło zaczął a tu bach i w głowę ....
jakiś francuski ogród (Mohème Jardins) ukradł sobie moje krokusiki z FB i pokazuje jako swoje...
kochana, to walka z wiatrakami ...
od zeszłego roku szarpię się jedna agencją w USA, gdzie włoski fotograf sprzedaje moje zdjęcia "ukradzione" z bloga ... jako swoje ... załamka...
na ponad 30 tys zdjęć, koło 10 zostało źle skompresowanych przez program i to one zostały ukradzione...pilnuję tego bardzo
a swoją droga, że komuś chce się to sprawdzać...