Pomimo tego wyczuwam chłód i charakterystyczny dla Twojego ogrodu mikroklimat.
Odpoczynek w takim ogrodzie w upalne dni, to ukojenie dla ciała i balsam dla duszy.
To również niezapomniane chwile pośród pięknych, skrupulatnie dobranych pod każdym względem kompozycji roślinnych.
Buźka.
Waldek, masz rację
stworzyliśmy pod brzozami kilka zakątków, gdzie odpoczywamy w cieniu i w chłodzie.
Rozgryzłeś mnie. Na punkcie kompozycji mam bzika. Nie wszystkie się udają "za pierwszym razem", ale tym samym ciągle mam co robić w ogrodzie tzw. dążenie do "wyimaginowanej perfekcji" powoduje, że czasem stoję pół godziny przed rabatą i dumam...co tu nie gra...i co ? no i przesadzam ...