ewakatowice napisał(a)

Może ta hortensja co była w przedogródku?
No nie wiem, nie wiem co tam masz w głowie ale na pewno coś ślicznego.
Dla przypomnienia dodam, że uwielbiam Twoje donicowe aranżacje…

Tak u Ciebie Ewelino wiosennie, u mnie w ogródku to jeszcze nudnie.
Myślę, że ten bujaczek to może stać na dworze ale po pewnie 2/3 sezonach może go korozja złapać..
Hmm… może jest przystosowany do warunków pogodowych i może zimować, trzeba doczytać
Ale nie byłaby optymistką…

Nie, nie hortensja. Na tyle na ile wiem to raczej mało popularna roślinka na ogrodowisku, choć mogę się mylić
Jesli ktoś zgadnie to się przyznam, a jak ine to za 2-4mies pokażę

Luby pomarudzi i jesienia wniesie do garażu. I tak auta tam nie stawiamy

Fajny leżaczek bujany, antracytowy będzie dobrze wygladał.
W donicy jakiś bonzaj ogrodowy?.

Madzenka napisał(a)

Fajny leżaczek bujany, antracytowy będzie dobrze wygladał.
W donicy jakiś bonzaj ogrodowy?.

czyli antracyt mówisz?Mają jeszcze takie mega cytrynowo-zielone... ale choć te spokojnie mogę skreślić z listy.

Nie, nie bonsai - choć po powrocie z Wietnamu miałam dużą fazę na nie. I nawet miałam swoje duże fikusy przyciąć, ale po prostu nie potrafię.

Może Ty planujesz taki krzaczor, należąca do roślin tropikalnych, wieczorem intensywnie pachnie
Datura albo może juka?

ewakatowice napisał(a)

Może Ty planujesz taki krzaczor, należąca do roślin tropikalnych, wieczorem intensywnie pachnie
Datura albo może juka?

Cieplej.. Z tą tropikalnością [nie dosłowna] ale stanowi część nazwy

W domu jeszcze wielkanocne dekoracje... porównanie narcyzów, obie doniczki stoją w domu, z tym że te niższe i żywsze stoją na oknie gdzie od 2-3 dni jest ono ciągle otwarte, a te wyższe stoją na stole razem z królikami. Dziś nastąpiła podmiana.

A w ogódku słonko sprzyja na tyle że i śierściuchowi na kontemplację się zebrało













Jakoś niedawno luby z łazienki krzyczy: "Jacyś ludzie oglądają nasz ogródek" [podjazd bo ogródka nie ma szans z ulicy zobaczyć). A że akuratnie miałam z aparatem wyjść to się powstrzymałam bo by się ludzie jeszcze przestraszyli że coś złego robią skoro ja z aparatem od razu wyskakuję hehe
Trzeba to przemienić w pozytywną energię lubego "no zobacz jak inni podziwiają, może jednak warto coś niecoś porobić czasem". Choć wczoraj dokończył światło, więc mogłam dosadzić parę cisów do szpaleru oraz posadzić tego z gołym korzeniem kupionego i przyciąć go w stożek. Ale jako że obstawiłam cisami w doniczkach to nie ma co pokazywać.
Za to trzmielina na patyczkach - czyli słoneczka jak to Marzenka mówi - ma ładne przyrosty. Mam nadzieję, że pryskanie miedzianem pozwoli im uniknąć choroby.

Ale masz już przwdziwą wiosnę u siebie, cebulowe szaleją.
Galerię z Keukenhof widziałam. Nawet chciałam się wybrać w tym roku ale jakoś mi się latania odechciało.
Na pewno jednak w końcu tam pojadę.

Dobre, do podziwiania to wasz ogródek a do noszenia donic to Twój

nicol21 napisał(a)

A w ogódku słonko sprzyja na tyle że i śierściuchowi na kontemplację się zebrało

Tak ładnie trawy przezimowały czy to nowe z przemytu ?
Moje przycięte na krótko po zimie i dopiero coś powolutku ruszają