Wodospad zbudowany ze skał dolomitowych wtopił się w otoczenie. Szkoda, że u sąsiadów spadły już liście z dużych drzew. Miałby ładniejsze tło. Poczekamy do wiosny, będzie bardziej zielono wokół.

Z tej strony więcej zieleni. Sosnę, która kiedyś była formą bonsai, kupiłam po sporej obniżce.





Okrągły placyk będzie służył do ustawienia leżaczków i czytania książek przy szumie wodospadu (zamiast oglądania telewizji)



Ewentualnie można poleżeć na soczystej trawie

Widok na dom od strony ogrodu. W całym ogrodzie posadziliśmy około 700 szt cebulek tulipanów, narcyzów i krokusów.



Widoki od frontu domu



Skrzynka elektryczna została obudowana taką oto konstrukcją, w której dało się posadzić jałowce płożące



Furtka wejściowa



Dodatkowy pojemnik na ogrodzeniu od ulicy, przeznaczony również na rośliny

shrekol napisał(a)

Danusiu ogród super , kolorowe wrzosy żurawki ...... ( jakie odmiany zastosowałaś?) Oj pogoda dała Wam w kość wiem coś o tym sam wsadzałem w deszczu ale efekt najważniejszy

Z żurawek: Citronelle, Tiramisu i jakieś bordowe ze srebrnym rysunkiem.

Wydaje mi się, że teraz dom bardzo wyróżnia się w okolicy.....Gdy przyjdzie wiosna, dopiero będzie efekt....już to sobie wyobrażam....np mój sąsiad ma co roku dom otoczony wstęgą żonkili.....nie mam pojęcia ile setek cebul.....Danusiu, dobrze, że można było dokończyć prace

Tyno. ledwo, ledwo daliśmy radę, ale ile samozaparcia było w nas, ten deszcz i gleba zapadająca się pod nogami ...ehhh.
Wiosna zazielenią się drzewa u sąsiadów, bo teraz brzydkie budynki widać, ale tutaj jest spore zagęszczenie. Świerki szybko urosną. Za to na ulicy jest zabytowa aleja kasztanowców. Ogród teraz jest świeży, spod igły.

Wodospad po prostu wygląda nieziemsko wraz z wysepką tworzą oazę spokoju . I ta subtelna roślinność wokół. Ja się tam widzę

Jest pięknie .Podziwiam ogrom wykonanych prac w tak trudnych warunkach. Danusiu mam pytanie - ta donica z kamieni: czy kamienie są jakoś "posklejane" i jeżeli tak to co na to mróz. Pytam bo mi się też bardzo podoba.

Tej donicy na tarasie nie robiliśmy, już była. Jest w środku z włókniną, odpływ ma, nie przyjrzałam się, ale chyba to jest z betonu, obłożone tym łupkiem. Ja dałam keramzyt na dno i nasypałam kwaśne podłoże (torf kwaśny i próchnicę kwaśną).

Ręce Mistrza czynią cuda