Zakładam linie kroplującą, bo w upały musiałam, minimum dwie godziny i to po ciemku, gdy maleństwa śpią, ogród podlewać. A że piach to lałam i lałam... Mąż maluje domek i placyk zabaw dzieci... co prawda robimy to od dwóch tygodni, bo na zmianę i gdy któreś ma wolne więc tempo gorzej niż ślimacze. Ale wreszcie 1/4 rabat podlewa się sama
Wiosną namnożyłam i nadzieliłam trawek więc wszystko malusie więc urodą nie grzeszą ale mam nadzieję, że w przyszłym roku zaczną wyglądać.
Nadal
poszukuję żurawki Knock Out i nigdzie jej nie mogę dostać

Może ją czymś innym zastąpić?
Mam trochę siewek brunery i różowej naparstnicy więc jakby ktoś chciał to chętnie się podzielę