Składam rewizytę......
Masz potencjał i kawał miejsca.. ale za kilka lat i tak stwierdzisz, że jest to za małe... albo za duże..

Jak synuś kocha żabki i skalniaczek....to wyeksmituj z jego okolic opuncję.. rozrasta się jak głupia.. i kolce ma takie, że nie da sie wyjąć igieł... bo ich nie widać... a boli i papra sie potem jak diabli.. Moja też w przyszłym roku idzie won..... dawno miałam ja wyrzucić, ale będę babcią i muszę to zrobić..

Dostałaś fajne brzózki... wszędzie spasują, bo ten typ tak ma... ale akacje wyrzuć póki nie za późno... to brzydkie, kruche drzewo i rozrasta sie jak szalone, walory ozdobne wątpliwe.

Za to katalpy kocham ... i zostaw je.. mas je śliczne.... i maja zaletę.. są świetne do łażenia po drzewie.. synuś sie ucieszy jak podrośnie, a urośnie szybko... i to bezpieczne drzewo do wchodzenia .. pomijam walory ozdobne.. mam katalpę i jest moim ulubionym drzewem, pięknym drzewem

Piaskownica jest REWELACJA... też taka chcę mieć.. wiec pozwolisz, że może ja sie trochę powzoruję na Twoim ogrodzie.. i zapraszam do siebie często...

W razie problemów wal jak w dym.. powiem ci wszytko co wiem o różnych roślinkach .. i powiem Ci kiedy coś mi się nie podoba i pochwalę jak podoba ....

Moje fasolkowe drzewo na przywitanie, że mam katalpę

Bardzo mi miło, że właścicielka tak pięknego ogrodu do mnie zajrzała Gratuluję tego, że będziesz babcią Aniu
Dziękuję za cenne rady i proszę o więcej
Opuncja wylatuje ze skalniaka a akcji kurcze mi szkoda. Ale jak stwierdzę, że jest ohydna i nie warta by ją mieć - wyrzucam.
Twoja katalpa jest boska. Aż mi się nie chce wierzyć, że moje takie będą. Naprawdę będą?
Specjalnie dla Ciebie piaskownica jeszcze raz. Projekcik, kolor, fotka na fladze mojego autorstwa a wykonanie Męża. Co prawda miesiąc musiałam Go namawiać, żeby „się wziął za nią” ale z efektów jest sam zadowolony i jaki dumny

W popołudniowych, jeszcze wrześniowych, promieniach słońca:

Tusiala napisał(a)

W popołudniowych, jeszcze wrześniowych, promieniach słońca:




to kółeczko z bukszpana i zawartość... dla mnie rewelka

Elka cieszę się ogromniasto, że Ci się podoba

Spacer Synka po ogrodzie







Idzie w strone warzywniaka bo tu są malinki

Fajna ta Twoja wyspa - rondo....
Moja katalpa posadzona była mała... mniejsza od Twoich .. myślę, że za 4 lata będziesz mieć takie same, czyli co drugie drzewko pójdzie out Albo będą gęsto... jako szpaler
Działka pusta wydaje sie wielka, ale niedługo już taka nie będzie.. wiem to po swojej .. już za mała

Witaj Marto wpadlam z rewizytą
Widze, że forum wzbogaciło sie o kolejną wielbicielkę topiarów
Dobrze, że zmaieściłaś tak dużo zdjęć swojego ogrodu, za rok porównamy efekt pobytu na forum ! nasze ogrody pod wpływem ogrodowiska przechodzą niesamowitą metamorfozę.
W moim pierwszym wątku Kiedyś tu będzie pieknie ..... Możesz zobaczyć jak zmienił się mój ogród w ciągu dwóch lat.
Fajny teraz czas przed tobą, czytania, przeglądania i planowania a wiosną z doładowanymi akumulatorkami ruszysz do boju

Marto, ja z również z rewizytą.

Dobrze, że czytasz i do nas zaglądasz, bo zaowocuje to nowymi pomysłami, które zaprocentują u Ciebie.
Ale z drugiej strony, jak patrzę na Twój ogród, to mam wrażenie, że jesteś osobą, która wie, czego chce, bo efekt, który osiągnęłaś do tej pory jest niesamowity. Przejrzyście i konsekwentnie zaaranżowałaś sporą przestrzeń, bardzo podobają mi się Twoje pomysły

W kwestii obsadzenia podjazdu, koleżanka ma podobny układ jak u Ciebie i ona zdecydowała się na thuje z dwóch stron wąskiego podjazdu. Nie chciałabyś oglądać takiego widoku pogiętych roślin i to właśnie przez odśnieżanie...
Myślę, że winobluszcz załatwiłby sprawę drugiej strony, na niego możesz śniegiem ostro, a wiosną odżywa, jesienią pięknie się przebarwia i ... szybko zarasta

Pozdrawiam cieplutko jesienną piękną nocką.

Dziękuję Aniu Czytałam sporo o włókninie na forum i na szczęście tylko rondo mam nią przykryte. Ale już wiem, że będę ściągała to paskudztwo. Przyznam jednak, że jej wielkim plusem jest brak chwastów. Gdy roślinki były małe na rondzie to normalnie była tych chwaściorstw armia dlatego kupiłam włókninę. Teraz, gdy urosły i się prawie stykają, to i tak chwastów nie byłoby widać.
Z katalp raczej szpaler bo chciałabym żeby z ronda nie rzucała się w oczy od razu ta część ogrodu. Tylko taka zasłonka żeby się utworzyła.
Aniu jak ja nie znoszę tych prześwitów i pustki spowodowanej brakiem roślin. Muszę kupować, kupować i chyba bank obrabować

Marzenko bardzo się cieszę, że znalazłaś czas aby do mnie wpaść. Mam nadzieję, że się stanie tak, jak mówisz i że za rok ogród będzie wyglądał znacznie lepiej dzięki Waszym podpowiedziom i inspiracją jakie zaczerpnę z Waszych pięknych ogrodów. Bo naprawdę są wspaniałe
Marzenko na pewno zajrzę do Twojej pierwszej części bo właśnie najbardziej mnie motywują zdjęcia „przed i po”. Będę bardzo wdzięczna za każdą podpowiedź i sugestię w ulepszaniu ogrodu.

Grembosiu z grubsza wiem co chcę ale oglądając to co Wy macie chcę jeszcze więcej a te placyki i żwirowiska jakie tu widziałam – bajka.
Grembosiu dziękuję, że zwróciłaś uwagę na wjazd. Bo się cały czas wstrzymywałam z obsadzeniem go. Jak pomyślę, że przez odśnieżanie mam utrudnić pracę Mężowi a przede wszystkim zdewastować rośliny to właśnie dlatego je sobie tam daruję. Super podpowiedź – winobluszcz. Tylko ładniejszy pewnie ten trójklapowy. Czy coś oprócz niego byś tam widziała?

Gdzie niegdzie kwitnąco