Dzisiaj też piłam kawę i się robiło
Kostka jak to eM mówi na zaprawie pół suchej o ile mi się nie pomyliło. Szerokość na szpadel. Jak chcesz dokładniejsze wymiary to pisz. Zmierzę.
Werbena to mus przy kałuży. Tak to sobie właśnie wyobrażam Już jej trochę mam w ogrodzie i nasionka jeszcze zarezerwowane u Irenki Dzięki
Bleebla, ja widziałam carex everillo w pobliskim ogrodniczym, dwa lata temu. Stało sporo, przyjrzałam się i pojechałam do domu. Następnego dnia, jak się namyśliłam, to nie było ani sztuki i więcej nie natrafiłam.
Hiacynty są znienawidzone przez swoją łuskę zewnętrzna. Drobne jej kawałki wbijają się w ciało powodując swędzenie. Są specjalne kombinezony do pracy przy tych cebulach. Coś w rodzaju płaszcza przeciwdeszczowego z gumkami na kapturze i rękawach, żeby uniemożliwić kontakt ze skórą.
Jak człowiek już się zacznie drapać to masakra jest bo mocniej się wbijają i coraz bardziej swędzi Pomaga ciepła woda. Pory skóry się rozszerzają i pyłek wychodzi.
Jeśli sadzisz cebule h. zawsze związuj włosy
Wydaje mi się, że najważniejsze to żeby cebule miały sucho i przewiewnie.W firmie były w skrzyniach (jak na zdjęciu). Na dnie skrzyni znajduje się kratka, dzięki której jest przypływ powietrza. Zrobię później foto. Panuje tam temp pokojowa albo jest trochę chłodniej. Zależy od pogody. Zawsze były pod zadaszeniem, żeby nie zmokły.
Mam nadzieje, że za 3 dni finito Kawę piję codziennie, ale tylko jedną stąd tak długo trzeba czekać na efekt końcowy Zaraz zdjęcie pokażę kawałka.
Głębokość na 1 szpadel, potem piach i cement.