Basiu, deszczu starczy, wczoraj intensywnie sadziłam, przenosząc kolejne byliny ze starego do nowego, chyba tego nie skończę
Kukliku, moja malutka magnolia w nowym też jeszcze nie kwitnie, trzeba poczekać, a Ty mogłaś się cieszyć dłużej kwiatami swojej, zawsze jest dylemat z deszczem, albo za mało, albo za dużo

Małgosiu, już się umówiłam z Danusią, wstąpimy najpierw do Ciebie, adres mam
Pszczelarnio, pamiętam
Napia, dzięki, lipa w młodych, koronkowych listkach
zabrałam z lawend wszystkie krokusy, już rosną w nowym miejscu, po sasankach jest czas dla narcyzów i tulipanów, chociaż tych ostatnich niewiele u mnie, białych narcyzów jesienią dokupię więcej, są takie szlachetne