paniprzyroda
10:11, 31 maj 2016
Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Kasya, to margerytka chyba, jeszcze mam w jasnym różu. Piwonie nie wszystkie zakwitły, a cztery w tym roku nie mają pąków, bo młode.
Doniu
i jeszcze raz z bliska, to ich czas
różane pączki pękają błyskawicznie, powinnam znaleźć czas przed wieczorem aby choć róże obfocić
Renia - Rozark, to ujęcie dla Ciebie, o jej pokroju rozmawiałyśmy
pierwsza w ub. tygodniu w pełni rozwinęła pąk angielka nn
a to świeżynka zdobyta dzięki Małgosi, przedstawiam Rose de Tolbiac
Doniu

i jeszcze raz z bliska, to ich czas
różane pączki pękają błyskawicznie, powinnam znaleźć czas przed wieczorem aby choć róże obfocić

Renia - Rozark, to ujęcie dla Ciebie, o jej pokroju rozmawiałyśmy

pierwsza w ub. tygodniu w pełni rozwinęła pąk angielka nn
a to świeżynka zdobyta dzięki Małgosi, przedstawiam Rose de Tolbiac
____________________
Dwa ogrody
Dwa ogrody