Tak, mam w planach zakup hortensji wiosną - już zdążyły mnie oczarować, a do wiosny opracuję przemeblowanie jak się patrzy. Mam zresztą głowę pełną różnych wizji.
Staję często na tarasie, a teraz to niestety częściej w oknie kuchennym i zamieram w bezruchu.
Szymek podchodzi i pyta: A co ti mamusiu tak pacsys? Cio lobiś?
A ja odpowiadam: Patrzę na kwiatki, patrzę i planuję
Wiecie co? Już samo planowanie jest zajefajne!
Ela miło, że jeszcze komuś prócz mnie to się podoba