Poza tym, kompostownik zrobiony, przekładałam dziś z mojej jamy do nowego, układałam jak lazanię

martwię się tylko, czy robaczki też tam powędrowały, czy może zostały głębiej w ziemi po starym...

Jutro jadę po obornik koński i krowi...nie wiem, który lepszy...hmmm , to chyba pomieszam. I zanim nic nie sadzę przekopię chyba tym rabaty, bo ziemię mam fatalną... i dodam do kompostu. Chciałam polać dziś gnojówką z pokrzywy, ale nie wiem, czy ją rozrabiać, czy taką polać??? ale jak będzie obornik, to już chyba nie muszę??
Nadwyżkę skoszonej trawy wysypałam na rozłożone gazety na rabatach i zlałam wodą. Gdzieś mi się o uszy obiło, że użyźnia i chwasty niszczy??? hmm prawda to??