Uprawiam partyzantkę na Ogrodowisku. Założyłam drugi wątek, ale jest pusty. W ten sposób mogę się zalogować na forum. Jak wszystkim odpiszę to chyba zacznę tam wklejać zdjęcia, bo do tego wątku nie mogę się zalogować.
Sylwio miło mi, że tak wierzysz w te moje paluszki ja im nie zawsze ufam, często robią mi bolesnego psikusa i odmawiają współpracy. Mimo tego staram się uczyć ciągle czegoś nowego . Wcześniej nie było czasu: budowa domu, małe dzieci, później praca, kolejne dziecko. Wszystko było odkładane na czas emerytury, nie przewidziałam tylko, że zachoruję. Teraz mam dużo czasu i muszę go sobie jakoś zapełnić.
Kilka dni poświęciłam na przypomnienie sobie jak się macha szydełkiem.