Dorotko, widzę, że tak, jak w ogrodzie jesteś też pomysłowa i perfekcyjna w kuchni. Serniczek dzieło sztuki, szkoda go będzie pokroić.
A w ogrodzie już jesiennie i pięknie, róże trzymają się zaskakująco dobrze, jak na tę porę i jeszcze tyle kwiatów u Ciebie kwitnie.
Pozdrawiam.
Mistrzynio ogrodu,dekoracji dzisiaj widzę że i kuchni--zaglądam nieustannie.
Dekoracje bardzo suptelne-czasami nieudolnie próbuję coś zkopiować--nie przyznam Ci się jak wychodzą.
Twoją wizytówkę mam w swojej zakładce--jest motorem napędowym do działania w swoim ogrodzie.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka.
Dorotko napisz o swoim problemie z logowaniem do Danusi na priv. na pewno sprawę załatwiKozibrody mam i ja Bardzo je lubię Serniczka bym nie posmakowała bo by mi było szkoda kroić taki ładny
SERNIK
1/2 kg mąki
2 żółtka (białka do sera)
1 szkl cukru pudru- jeśli dasz kryształ ciasto jest twardsze
1 margaryna
3 łyżki kwaśnej śmietany
1 i pół łyżeczki proszku do pieczenia
Zagnieść ciasto ręcznie, lub w robocie planetarnym
( ja zwykle robię ciasto z podwójnej porcji i robię ciasteczka, są bardzo smaczne)
SER
4 całe jajka + białka z ciasta ubić z 2 szklankami cukru (najpierw ubijam białka, dodaję cukier partiami i później po 1 żółtku.
20 deko masła lub margaryny utrzeć, dodawać partiami 1 kg sera z wiaderka ciągle ucierając mikserem.
- ostatnio robię z serka z wiadereczka firmy President
Jak ser i margaryna są połączone dodać 2 łyżki mąki ziemniaczanej i 1 bydyń śmietankowy. Wlać ubite jajka i wymieszać ręcznie, nie mikserem!
Piekę w temp. 170-180 stopni przez godzinę.
Po upieczeniu musi wystygnąć, dopiero można kroić.
W ciasteczka często wgniatam rozdrobnione orzechy, siemię lniane, nasiona słonecznika, kawałki czekolady- puste też są bardzo smaczne. W ten sposób można do diety dzieci przemycić trochę nasionek.
Jakby co to na każdym zdjęciu są kwiatki
Lubię w kuchni tworzyć coś, co je się też wzrokiem. To tort o smaku piernikowym, zrobiłam go dla teściów na 60 rocznicę ślubu. Byli niespodzianką bardzo wzruszeni.
Czasem jak mam białka (mogą być też mrożone) robię bezy. Goście mówią, że są wyśmienite a ja cieszę się, że smakują.
Innym razem jest zwykła szarlotka, która nie może wystygnąć, bo jeszcze ciepła jest krojona i podawana z lodami.
A jak przychodzi jesień do kawy podaję drożdżowe dynie ze śliwką i powidłami w środku.
Mam nadzieję, że wszystkich ugościłam wirtualnie.
Jakby co na zdjęciach są motywy ogrodowe, to tak na wszelki wypadek.
Sernik to u nas ulubione ciasto ja piekę taki w kąpieli wodnej, z serkami mascarpone, ale mój nie jest nigdy taki ładny, kwiatowy podobają mi się też te kule z szyszek
Małgorzatko próbuj robić dekoracje, raz wyjdzie gorzej, a drugim razem wyjdzie pięknie. Jak nie będziesz próbować, to się nie przekonasz czy potrafisz. Mówią, że trening czyni mistrza, więc ciągle trenuję.
Za życzenia i miłe słowa ślicznie dziękuję
Sylwio Danusia zna problem, a jej syn na razie nie ma czasu się tym zająć. W rodzinie przybyło mu obowiązków, więc czekam.
Jak przyjedziecie następnym razem to zaserwuję Wam taki serniczek. On w smaku jest taki delikatny, ale jeżeli użyjemy sera prawdziwego zupełnie zmienia smak.