Dorotka więlkie dzieki za te fotki, normalnie dalej nie mogę oddychac z wrażenia!
Mam głowę pełną pomysłów, teraz byle do wiosny
Ogniste piękności u Ciebie płoną wprowadzając niemal kominkowy nastrój

viva napisał(a)

Czytałam kiedyś o tym ogrodzie jak powstawał. Też chętnie zobaczyłabym go na żywo.
Może mi się uda tam być.
Dorotko ładne te lodowce ale już tęsknimy do ciepełka, prawda ?

Vivo kilka lat temu był ten ogród w Werandzie, od tamtej pory marzyłam , żeby go zobaczyć na żywo. Dopiero w ubiegłym roku zdecydowałam się jechać w tamte strony. Dobrze zaplanowałam wyjazd i zwiedziłam wiele ciekawych miejsc. W te wakacje też jadę do Kudowy Zdrój, mam na uwadze jeszcze Wojsławice i Pragę, Napewno jeszcze raz odwiedzę Jarków i Skalne Miasto w Czechach - te góry są przepiękne i niepowtarzalne. Też nie mogę doczekać się wiosny. Pozdrawiam

Witaj właścicielko pięknego ogrodu! Ile tu kolorów i wszystko tak ładnie ze sobą współgra. Mnie też zauroczył ten biały liliowiec. Czytam, że szykujesz na wiosnę zmiany? Będę zglądać i podpatrywać

Ivvvona napisał(a)

Witaj właścicielko pięknego ogrodu! Ile tu kolorów i wszystko tak ładnie ze sobą współgra. Mnie też zauroczył ten biały liliowiec. Czytam, że szykujesz na wiosnę zmiany? Będę zglądać i podpatrywać

Twoja "kałuża" jest piękna, a gołębie dodają temu miejscu uroku. U Ciebie jest wszystko takie przemyślane, ja do tej pory sadziłam wszystko bardzo haotycznie i na dodatek myślałam, że mam ładnie , teraz będę większą uwagę zwracała na dobór kolorów i roślin. Ogrodowisko uczy zauważać wiele rzeczy których wcześniej nie widziałam

Zaglądam i pozdrawiam U mnie największe zmiany zaszły właśnie pod wpływem ogrodowiska i widzę jeszcze dużo miejsc do poprawki. Teraz głowa mi puchnie od przemyśleń, bo koncepcje zmieniają się wielokrotnie, a przeważnie i tak zrobię inaczej niz obmysliłam.

Dorotko wpadłam na szybką rewizytę i jestem oczarowana Masz rękę do roślin, widać że Twój ogród jest przemyślany i dojrzały. Piękne dorodne hosty dosłownie wszystko mnie zachwyca.

Pozdrawiam

Kasiu na Twoje życzenie jeszcze raz Jarków koło Lewina Kłodzkiego

Po tym ogrodzie chodziłam jak zaczarowana, zrobiłam ponad 100 zdjęć, kręciłam się w kółko, syn bardzo podejrzanie na mnie patrzył, bo ile razy można chodzić tymi samymi ścieżkami. Na kwaterze usuwałam kiepskie zdjęcia i o mały włos nie skasowałam wszystkich. Syn spytał co bym zrobiła gdyby mi się to wszystko skasowało. Odpowiedź była szybka " jutro powtórny wyjazd do Jarkowa". Zaznaczam, że jest to niewielki ogród góra 15 arów, ale widziałam za ogrodzeniem, że trwa rozbudowa, tworzone były wzniesienia i kształtowane podłoże, więc chyba ogród się rozrośnie.

Witaj Dorotko. Pooglądałam Twój wątek i widzę, żę masz dużo pieknych roślin, które ja też lubię. Chętnie wymienię się z Tobą na liliowca jak już go odnajdziesz




Czy on jest biały ?

Slicznie kolorowo był u Ciebie Pozdróweczka