Asiu, godzina mnie zwaliła z nóg. 04.04. Nie mów, że siedziałaś całą noc Ale na początku każdy tak ma. I jest mi niezmiernie miło powitać Cię w moim ogródku. Muszę przyznać, że dzieci i ogród pochłaniają dużo czasu, ale dają też niejwięcej satysfakcji. Idę pooglądać Twój Zaczątek.
Iwona, dotarłam z wątku o siatce na krety. Przeczytałam, że przyszedł do Ciebie mimo jej położenia. Poniszczył czy tylko przeleciał nad nią? Od 2 lat się przymierzam do siatki, a na walkę z kretem już mi sił brak. Powstrzymuje mnie jednak ogrom tej pracy, żeby ją położyć. Muszę zerwać starą darń i tylko nowy siew wchodzi w rachubę, gotowa darń za droga dla mnie, duży ogród mam. Poratuj poradą.
Przeleciał I narobił trochę szkód. Siatkę mam tylko z przodu ogrodu, tył chcę zrobić wiosną. Kret pokazał się na rabatach, pomiędzy roślinami i próbował wejść na trawnik. Zrobił koiec ale nie na środku, tuż na lini rabata - trawnik i tylko raz. Zatem siatka sprawdza się. Myślę, że jest tam za mała warstwa ziemi nad siatką, stąd ten problem.
My też mieliśmy stary trawnik, najpierw było zaoranie, glebogryzarka (?), zepchęcie warstwy ziemi na jedną stertę z pomocą spychacza. To, co zostało wyrównałam, wyzbierałam kamienie, wałowałam. Na to poszła siatka. Potem zwożenie ziemi taczkami i od nowa, wyrównywanie, wyrzucanie kamieni itd
Witaj Iwonko, przeglądnęłam Twój wątek od początku i gratulację przód prezentuje się przepięknie. Rabata z hortensjami cudna, też taką planuję w przyszłym roku a kule na żwirku powalają na kolana