Ewcia, melduję się, dziś nawet przerwy nie miałam na obiad.Coś rano spojrzałam na forum i tyleee...

Ale, pecherznice zostaw, daj im szansę. Super rozświetlają te kąty, ot przycinaj w ciągu lata i tyle. A jak za rok czy dwa stwierdzisz ze nie pasują to wyciapasz i już.
Cis choć piękny to ciemny. A żurawki będą za niskie żeby to tak ładnie rozjaśnic.

Ja głośno i ręcami i nogami głosuję za szansą dla pęcherznicy!


A z choiną to będziesz się męczyć bo cięcie będzie korcić a tu trzeba się powstrzymać

Bażynę czarną mam i ja...tylko moja jest żółta ha ha...

Pęcherznica fajnie wygląda. Daje takiego fajnego koloru. Ja bym chyba na razie zostawiła i tylko regularnie i porządnie ją przycinała

Dzięki Ewcia za miłe słowo. Ogród/ogródek? - coś tam jest. Choć bardzo Was lubię, zaglądam codziennie, to jakoś nie mam odwagi "wystartować" na poważnie, obawiam się, ze nie wydolę czasowo - a jak już cos robić, to pożądnie. Ale Twoje zmagania śledzę od

początku.
Ciekawie Ci to wszystko się układa, ogród zaczyna nabierać wyrazu...
Gratuluje pomysłów