Witam serdecznie wszystkich w moim ogrodzie, zarówno stałych bywalców jak i nowych gości, Dziękuję wszystkim zbiorowo za ciepłe słowa i tak liczne odwiedziny.
Tak, nastał listopad i sezon ogrodowy zbliża się niestety wielkimi krokami do końca. Ostatnie tygodnie nie rozpieszczały pod względem pogody, złota jesień ? nie w tym roku. Przeszło parę wichur, które na szczęście nie wyrządziły większych szkód, słońca jak na lekarstwo, deszcz i chłód, ech ...
W ogrodzie staram się pracować jak zawsze na bieżąco choć to nie jest proste bo dzień coraz krótszy a weekendy zazwyczaj deszczowe.
Ostatnie koszenie trawnika odbyło się w zeszłym tygodniu, kosiarka idzie za zasłużony urlop

Liści na drzewach i krzewach coraz mniej więc gimnastyka związana z ich zbieraniem już nie spędza mi snu z powiek.
Meble ogrodowe wypucowane i schowane na zimę, w donicach ostały się resztki kwitnących roślin jesiennych a sam ogród powoli przybiera kolor złota i zapada w sen.
Dziś o poranku było trochę słońca więc poszedłem z aparatem w tango by uchwycić resztki dobrodziejstwa które serwuje tegoroczna jesień.
Pozdrawiam