Ładna pogoda w końcu zsynchronizowała się z moim wolnym czasem. Dziś było wielkie sprzątanie ogrodu po wichurach jakie ostatnio miały miejsce.
Pożegnałem się ostatecznie z chryzantemami w donicach, ich miejsce zajęły nowe stożki bukszpanowe. Myślałem że już nie będę kosił trawnika ale przy tych temperaturach trawa się nie poddaje, kosiarka poszła w ruch. Liście zostały pieczołowicie wyzbierane i nastał ład i porządek.
Sylwia nie takie ,,gadziny,, się biło już w tym ogrodzie
Na bukszpany zdecydowałem się z paru powodów. Bardzo je lubię, w donicach fajnie się prezentują zwłaszcza o tej porze gdy już wszystko padło. Miały atrakcyjną cenę , choć do ideału im daleko. W szkółce się nimi dobrze opiekowali, znali zagrożenie ze strony ćmy, były robione opryski profilaktyczne, nie ma wżerów. Myślę że dokonałem dobrej inwestycji na lata.