Opowiedz coś jeszcze - jakie tematy ogrodowe jeszcze ogarnąłeś?

Przemo skromne efekty to to nie są masz gust podziwiam cie jako mężczyznę ciemierniki bardzo ladne brateczki tak samo

Przemek Ty łobuzie ja się pytam ...jak ..no jak ?? można mieć tak pięknie u Ciebie to nawet źdźbła chwaścika nie ma ..

ps.Uwielbiam te Twoje donice ..i ich zawartość oczywiście też

Marta Z natury skromny ogrodnik jestem, cały czas się uczę, poszukuję pomysłów i inspiracji. Ten mój cały grajdołek to pole eksperymentalne, zmieniam i ulepszam, czasem się zastanawiam do czego to wszystko zmierza ? Wiele stylów mi się podoba ale wszystkiego nie mogę mieć u siebie, tworzę po swojemu, raz wychodzi lepiej raz gorzej.

Basiu Sezon w tym roku odpaliłem bardzo wcześnie, 15 lutego robiłem już pierwsze porządki na rabatach. W miarę możliwości staram się codziennie wyskoczyć na 2 godzinki do ogrodu, pracuję spokojnie, bez zbędnego pośpiechu, roboty ubywa.

Aniu Każdego roku mam inny kolor przewodni w donicach, w tym są to fiolety. Ciemierników mam sporo, bardzo je lubię, z każdym następnym sezonem są coraz bardziej okazałe. Niestety lubią je również gryzonie, wiele pięknych okazów niestety straciłem, nauczka na przyszłość by nie sadzić ich w ogrodzie warzywnym. Ten fioletowy o którym wspominasz rośnie w całkowitym cieniu, nawet kwiatów nie podnosi do góry, jak go kupowałem był zupełnie innego koloru. Ciekawe … czy im większy cień tym intensywniejsza barwa kwiatów ciemierników ?

Agata Witaj Kochana, stali bywalcy pamiętają jakie tu się kokietowania odbywały

Przemek a te Twoje cudniaste donice są dostępne w szarościach ? szukam intensywnie jakiś fajnych donic -bo większość mam plastików-niestety …..

a jak znajduję jakieś fajne to z reguły cena mnie odstrasza ….

Wiola Donice i ich zawartość cieszy mnie ogromnie, większość już ustawiona w ogrodzie. Na zapleczu ogrodnika zostały jeszcze bukszpany ale mój kręgosłup musi trochę odetchnąć od tych ciężarów bo dziś ledwo w pracy siedziałem.
Koniecznie dokup, dwie to stanowczo za mało

Dorota Tak, przedwiośnie poszło na skróty i zrobiła się wiosna. Mam tylko cichą nadzieję że zima do nas już nie wróci bo będzie płacz i zgrzytanie zębów. Prognozy są obiecujące ale pogoda w ostatnich latach jest tak zmienna że jeszcze nie raz nas zaskoczy.
Trawy wycinasz, ja z nimi uporałem się szybko bo wszystkie miałem związane, cięcie ich to była sama przyjemność.

Sylwia Nie dziw się kochana, to nie wiek tylko metraż. U mnie średniej wielkości ogród a u Ciebie 1/2 hektara. Podziwiam Was zawsze, taki duży ogród ogarnąć to nie lada wyzwanie, efekt jest

Kamila Po pracach na świeżym powietrzu w ogrodzie śpię jak dziecko, tylko gdyby ten budzik nie dzwonił nad ranem że trzeba iść do pracy, ech ...
Podziękował ślicznie

Ewa Jak na tę pore roku a mówimy przecież o drugiej połowie marca wiele już prac poczyniłem ogrodowych.
Rabaty uporządkowane, zostało pielenie, Trawy, byliny, krzewy, róże przycięte. Brzegi trawników odświeżone, w sobotę czeka mnie wertykulacja, dosiewki, piaskowanie i nawożenie. Poletka warzywne spulchnione glebogryzarką, pierwsze siewy za mną. W domu parapety zastawione kiełkującym dobrodziejstwem, w kolejce czekają następne torebki. Mam sporo nowych dalii, będę w kwietniu sadził do donic i pędził w szklarenkach by później sadzić do gruntu.

Kasia Bratki królują w donicach o tej porze roku w moim ogrodzie od dobrych paru lat, to chyba już taka moja tradycja. Ciemierniki to nowa miłość, zbieram egzemplarze o ciekawych kolorach i kształtach kwiatów.

Asia Witam serdecznie, gdzieś Ty była się pytam, co u Ciebie słychać ?
Powiem Ci w sekrecie tak żeby nikt nie słyszał … taki dziwak ze mnie
A tak na poważnie to mam wysyp chwastów w warzywnym ogrodzie na rabatach, przy tych tropikalnych temperaturach jak na marzec idą w oczach, mus pielić.

Madziu A w OBI byłaś ? tam bardzo dużo szarych widziałem ale w nowoczesnym stylu. Moje to takie ,,babcine,, wiec w ceglanych kolorach.

Dobiłeś mnie , jak można mieć aż tak ogarnięte. Wiem, wiem, regularność i pracowitość, a jednak u mnie ostatnio wolny czas i pogoda nie idą w parze. Odbiję sobie jednak w przyszłym tygodniu na urlopie

Przemek, czym docinasz wąsy trawy przy kantach: nożyce czy coś innego?

Jakbyś sfocił przy okazji tę rzeźbę, o której u mnie swego czasu pisałeś to byłoby super. Bardzo jestem jej ciekawa, czy faktycznie taka jak moja. Bo moja baaardzo stara jest.
Ogród wypicowany na glanc, donice piękne. No cóż, nic bardziej oryginalnego nie wydumam o tej godzinie.

I ja się czuje dobita. Nie masz litości.