Chwilkę mnie u Ciebie nie było, a tu taki raj kolorowy się rozwinął, wspaniałe masz zestawienia roślin, taka lekkość w kompozycjach, jak będziesz kiedyś dzielił bodziszki i szałwie to się piszę na nie obojętne które odmiany. jak się umorduje u siebie to wiem gdzie mogę poleżeć haha. Wygodne te leżaczki - mój M zastanawiał się na wiosnę nad zrobieniem podobnego, ale chyba zapomniał buu.
Przemo czy Ty masz ten ogród jakoś ogrodzony od strony pól bo nic nie widzę, zwierzyna Ci do niego nie zagląda? Szkód nie robi? Ja ogrodziłam, a i tak z naturą nie wygrałam - bażanty dalej rozgrzebują ściółkę i malutkie zajączki przechodzą, a teraz walczę ostro z kretami - bezskutecznie jak na razie.