Zaglądam i widzę, że nie próżnujesz Projekty fajne. Czy na tym ostatnim nie przewidujesz berberysa? Może mógłby zostać, jako kolorowy punkt, hortensje dać niskie np.Bobo, żeby go nie zasłaniały. Albo druga wersja - bez berberysa, wyższe hortensje , ale z przodu jeszcze coś niskiego w innym kolorze np. berberysy Admiration. Wydaje mi się, że drugi kolor ożywiłby ten kącik. To tylko moje skromne zdanie. Pozdrawiam i życzę "burzy mózgów"
Pęcherznica po kilka latach przesłoni hortki, ona za szybko rośnie i zimą straszy prostymi gołymi kijami a hortek musi być mniej bo za dużo coś ich tam by było i cos im pod nóżki
Hej Ewa
przepraszam, jeśli odczytałaś mój wpis, jako komentarz do Twojego zastosowania maty. Jeśli uznałaś, że w Twoim ogrodzie jest ona potrzebna, to masz przecież pełne prawo ją stosować. Moja opinia dotyczy maty samej w sobie. Uważam, że szkodzi ona roślinom i glebie, poza tym w większości ogrodów jest nadużywana. Właściwie, nie znam osobiście ogrodu bez tkaniny, czy też włókniny (jakie znaczenie ma, jak ją nazywamy). Moje osobiste doświadczenie z matą są jak najgorsze. Sporo pracy i pieniędzy kosztowało mnie najpierw rozłożenie jej, a po kilku miesiącach, gdy już doprowadziła moją świeżo urobioną glebę do stanu klepiska, wyrywanie Dotyczy to miejsc pod roślinami i pustych rabat też, bo i na nich gorliwie rozłożyłam Są znacznie lepsze sposoby na użyźnienie gleby i pozbycie się chwastów. Ale to moja opinia, tylko i wyłącznie nt agromaty.
Alisonek ma rację co do pęcherznicy. Ona nawet kilku lat nie potrzebuje. Trzeba ją bardzo pilnować i przycinać, bo bardzo się rozrasta.Raczej posadź ją z tyłu.
Pozdrawiam.