Ale chyba opuchlaka upolowałaś. A na różach te muchy co to w pędzie różanym składają jaja.
Ten wpis to z przekory,że tak piękne te fotografie, chociaż niektóre obiekty niezbyt urocze.

Haniu jasne że tak, nawet bużki nie wstawiłam bo nie wiem jak taką zrobić żeby pasowała do tego ohydztwa, w zeszłym roku miałam w środku łodygi różanej takie wstrętne gąsienice grube białe, no wstrętne.

No to chyba jednak lepszy byłby pająk...

dobrze wiedzieć, jak te szkodniki wyglądają, bo pojęcia nie miałam...
mucha jak mucha...a jedna nie.

Aga lubię pająki, nic do nich nie mam, nie przeszkadzają mi, nawet jak po domu jakiś spaceruje to pozwalam mu pomieszkać

Mirella napisał(a)

Aga lubię pająki, nic do nich nie mam, nie przeszkadzają mi, nawet jak po domu jakiś spaceruje to pozwalam mu pomieszkać

Błagam...aż ciarki mnie przeszły...ja wręcz przeciwnie

Te krakowskie latarnie to kunszt - piękność sama w sobie. Szkoda, że teraz nie przywiązuje się wagi do takich szczegółów. Detale architektoniczne to jest to. To tworzy klimat. Architektura, wąskie kamienne uliczki, zieleń - bajka. Spacer po takich uliczkach - marzenie. Pozdrawiam jeszcze świątecznie

Mirelko!
Dziękuję za piękne życzenia świąteczne!

Flora u Ciebie piękna, ale ta fauna to niekoniecznie...
Pozdrawiam serdecznie.

Mirello dziękuję i macham poświątecznie.

Moje widoki z kącika kawowego.