Dziewczyny Dominika leży w cieniu pod wiatrakiem, 35 st to jak dla mnie stanowczo za dużo by działać w ogrodzie.
Mam nowe nabytki ogrodowe- prezenty, później może uda mi się cyknąć foto
Mirelko będą, będą tylko jak to w życiu zawsze coś. Miałam dziś cyknąć ale zrywanie darni pod nowe nasadzenia tak mnie pochłoneło, że nim się obejrzałam była 18, fakt późno ruszyłam bo o 15. Później ostatkiem sił oplewiłam skarpę i chęci do robienia zdjęć zabrakło. Jutro też raczej nie dam rady, bo mi się wyjazd do ikei szykuje a przy okazji zachaczę o jakieś C.O. Myślę, że w niedzielę powinnam dać radę. Proszę wybaczyć