Karmina
12:56, 17 mar 2014
Dołączył: 11 mar 2014
Posty: 14
Za gęsto, wiem. Wiedziałam, że za gęsto już na etapie sadzenia, szczególnie na głównej półorągłej rabacie przed tarasem. Był to jednak zabieg celowy: po wydatkach na niwelację terenu, trawnik z rolki, budowę podjazdu, murków, tarasu, konstrukcji drewnianej dla dzieci, szopy (z tyłu domu) itd, itp. na wiosnę 2011 roku, niewiele pozostało w budżecie na szlachetne rośliny. A jednocześnie zależało mi na ogrodzie już teraz, nie na miniaturkach wkopanych to tu, to tam. Nasadziłam więc tanich, szybko rosnących tawuł, kosodrzewiny, itd. żeby było na teraz. Obok tej "masówki" posadziłam też rosliny szlachetne i droższe (ale małe a więc jeszcze tańsze), te na których najbardziej mi zależy a więc klony japońskie (mam ich 7), rh, magnolie, azalie, iglaki szczepione itd. Te będą rosły wolno i z każdym rokiem systematycznie będę się pozbywać tymczasowego "otoczenia" aby wyeksponować to, co widzę tam docelowo. Taki mój sposób na tani, 'szybko dojrzały' ogród.
____________________
Małe dzieci, duży pies i dwa koty - czyli ogród zawsze pełen
Małe dzieci, duży pies i dwa koty - czyli ogród zawsze pełen